Gran Canaria to kontynent w miniaturze. Są tu piękne plaże, wysokie góry, pustynnekrajobrazy i tropikalne lasy. Widoki czarują, a gorące promienie słońca pozwalają wypocząć i rozkoszować się wiecznym latem.
Stolica wyspy jest Las Palmas de Gran Canaria, która zarazem jest największą metropolią archipelagu. Miasto to jest synonimem luksusu, niegdyś zaś było siedzibą piratów. Będąc w tym miejscu warto zobaczyć Katedrę św. Anny oraz Dom Kolumba.
Puerto Rico zaś to najchętniej odwiedzane miejsce przez młodych ludzi. Są tu nowoczesne, białe hotele, a za nimi rozciągają się wulkaniczne zbocza. To co zachwyca to wrażenie, jakby obiekty były przyczepione do stromych urwisk w jakiś niewytłumaczalny sposób. Warto zobaczyć także nieskazitelnie białą plażę, która uważana jest za namiastkę Dubaju w sercu Gran Canaria. Piasek został przetransportowany z Sahary, co obecnie stanowi główną atrakcję tego miejsca. Puerto Rico to także piękny deptak, który rozciąga się od kładki zawieszonej nad klifowym wybrzeżem, aż do centrum miejscowości. To także miasto rozrywkowe, pełne dyskotek i klubów, w których można bawić się do rana.
Ciekawą miejscowością jest niewątpliwie Maspalomas, która słynie z ekosystemu nadmorskich, wysokich wydm. Są one najsłynniejszymi motywami kojarzonymi z Gran Canarii. Nie ma tu hoteli, czy wysokich apartamentowców, budynki są nieduże, miasto to jest oazą spokoju i harmonii.
Puerto de Mogan zaś to kanaryjska Wenecja. Już sama droga prowadząca do tego miejsca jest wyjątkowa, wąska, oplatająca zbocza ścian górskich, stromych i zachwycających. W mieście można spacerować uroczymi uliczkami, podziwiać drogie łodzie, czy kwitnące klomby.
Warto poznać wnętrze wyspy, wjechać na najwyższy szczyt Pozo de Las Nieves, który ma aż 1949 m n.p.m., czy zobaczyć Skałę Mgieł oraz krajobraz rozciągający się z niej. Na Gran Canaria atrakcją są niewątpliwie również hodowle bananów, można dowiedzieć się jak ją prowadzić oraz co robić, by owoce rozwijały się odpowiednio.
Trzeba sprawzdzić kiedy jechać bo można nadziać się na „zimną” pogodę. Spodziewaliśmy się upałów w czerwcu i akturat przez 3 dni padało i było pochmurno. Tydzień minął i ledwie zdążyłęm skóre zabrązowić